Niestety odzew na poprzednią notkę był znikomy : ( Ale mam nadzieję,że z czasem uda mi się zaciekawić więcej osób:). Dzisiaj troszkę z innej beczki… Ostatnio stałam się szczęśliwa posiadaczką, perfum, znanej marki Hervé Léger (należy ona do nowojorskiej grupy BCBG Max Azria). Muszę przyznać,że jestem zachwycona zapachem, wystarczy kropla, a zapach jest intensywny i utrzymuje się przez cały dzień.
Skład:
Nuta głowy: sycylijski różowy grejpfrut, kwiat chińskiej magnolii, kardamon
Nuta serca: młode drewno, kwiat marokańskiej pomarańczy, cedr
Nuta głębi: żywica balsamiczna z Laosu, drzewo cedrowe, przydymiona wanilia
Nuta serca: młode drewno, kwiat marokańskiej pomarańczy, cedr
Nuta głębi: żywica balsamiczna z Laosu, drzewo cedrowe, przydymiona wanilia
„Herve Leger Femme to opowieść o przepychu i głębokiej zmysłowości. Zapach, który muska cię pieszczotą tak, że nieomal czujesz jego prowokujący dotyk na skórze...” – mówi Calice Becker, kreatorka zapachu.
Jeśli nazwa Herve Leger nic wam nie mówi. W co szczerze wątpię… To dodam,że to właśnie ta marka jest odpowiedzialna, za słynne bandażowe sukienki, którymi zachwycają się gwiazdy z całego świata. Projekt buteleczki został również stworzony na wzór wyżej wspomnianej sukienki, której wygląd jest cudownym dodatkiem do ślicznego zapachu:) I odkąd mam ten flakonik, są to moje ulubione perfumy.
A jaki jest wasz ulubiony zapach?
Fantastyczny blog
OdpowiedzUsuń